Doświadczenie użytkowania Levicose

Doświadczenie w stosowaniu żelu Levicose firmy Andria firmy Vartop

Biodra pokryte siateczką naczyniową

Całe życie byłam dość szczupła, starałam się utrzymać prawidłową wagę, prowadziłam zdrowy tryb życia, przestrzegałam zasad prawidłowego odżywiania, uprawiałam sport. Ale to wszystko nie uchroniło mnie przed tak poważnym problemem jak żylaki. W okresie od 40 do 45 lat moje uda były pokryte siecią fioletowych naczyń i guzków węzłów żylnych. Jakoś tak się złożyło, że przez cały ten czas byłam szalenie zajęta w pracy, jak sprawy w firmie szły pod górę i chciałam zarobić więcej pieniędzy, dorosłe dzieci wymagały dużo uwagi (i pieniędzy), z mężem pojawiały się różne problemy. . . W ogóle, gdy wszystko mniej więcej się uspokoiło, wróciło do normy i życie nieco zwolniło, nagle zobaczyłem, do jakiego stopnia się wystrzeliłem.

Jak dowiedziałam się o żelu Levicose?

Levicose prawie całkowicie usunął sieć naczyniową

Flebolog zdiagnozował żylaki III stopnia i stwierdził, że taki rozwój choroby jest związany z naturalnie słabymi naczyniami. W płatnej klinice zaproponowano mi leczenie laserową koagulacją wewnątrzżylną, ale okazało się, że mam szereg przeciwwskazań, w tym historię zakrzepicy. Potem przepisano mi całą masę drogich leków. Do czego mój dobry przyjaciel i lekarz rodzinny na pół etatu poradził mi wypróbować nowy lek na żylaki - żel Levicose. Na oficjalnej stronie internetowej przyjrzeliśmy się recenzji tego narzędzia, która zawiera wskazania do użycia, jak korzystać, przeczytaj recenzje użytkowników. Ponieważ w tym czasie moje nogi były już bardzo obolałe, czasami nawet skurcze, zamówiłem dwa opakowania.

Doświadczenie z Levicose

Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się po żelu niczego nadprzyrodzonego, chciałam tylko złagodzić ból i przynajmniej nieco rozjaśnić okropne fioletowe żyłki na powierzchni skóry. Po pierwszym tygodniu stosowania nie dokuczały mi już skurcze i bóle wzdłuż żył. Po drugim tygodniu zauważyłem, że wiele małych pajączków zniknęło, a siatka znacznie się rozjaśniła. Po trzecim - skóra na udach wyrównana i odświeżona, zniknęło uczucie ciężkości, nogi przestały męczyć się od najmniejszego obciążenia. A po czwartym poszedłem do flebologa i był bardzo zaskoczony wynikiem. Tak więc za pół roku na pewno powtórzę kurs, aby utrwalić efekt.